Żonkile i hiacynty co roku obowiązkowo, znajdują miejsce w moim domku.
Uwielbiam ich zapach. Miło jest wrócić po pracy i po otwarciu drzwi, czuć tę woń.
Tak jak pisałam kiedyś, moja kanapa doczekała się nowego ubranka.
Jestem bardzo zadowolona. Nie kupiłam jej jednak w Ikei tylko w sklepie internetowym, który szyje pokrowce na sofy właśnie z Ikei. Można zamówić próbki materiałów i znaleźć coś dla siebie. Ja wybrałam Alcantarę bo dość łatwo się ją czyści i nie będę musiała co chwilę jej prać.
Dosyć pisania kilka zdjęć do obejrzenia :))
Udanego wypoczynku, pozdrawiam serdecznie :))
Bardzo ładne to pokrycie sofy, nie wiedziałam, że jest taka fajna alternatywa (też mam taką, tylko dwuosobową):),
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko!
ja właśnie szukałam czegoś tańszego i udało się!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
uwielbiam hiacynty:)a jeszcze nie goszcza u mnie w domu:)musze koniecznie je wkrotce kupic.pozdrawiam.ABily
OdpowiedzUsuńpiękna wiosna u Ciebie :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
dzięki kochane:)
OdpowiedzUsuńNo ciotka w koncu jakus wpis:-) cudne to pokrycie:-) no i kwiatki musze tez cos wymodzic w tej kwestii
OdpowiedzUsuńkoniecznie, koniecznie :)
UsuńBardzo fajny temn pokrowiec, jesli mozesz - podaj prosze jakis namiar na ten sklep. Pozdrawiam cieplo
OdpowiedzUsuńania z burscheid
http://www.zent-decor.com/
Usuńpodaję linka do stronki, pozdrawiam serdecznie :)
fajne zdjęcia :))
OdpowiedzUsuńa dzięki, dzięki
Usuń