Witam.
Nie wiem jak to się dzieje, ale tygodnie uciekają mi nieubłaganie.
Brak czasu na pisanie, nie mówiąc już o podglądaniu. Od kiedy zaczęłam pracę,
nie potrafię tego wszystkiego ogarnąć. Mam nadzieję, że z czasem będzie lepiej i
wpadnę w taki rytm, że będę się ze wszystkim wyrabiać. Obecnie, po powrocie do domu,
zorganizowaniu jakiegoś obiadu i ogarnięciu dziewczynek nie mam już na nic siły
i zasypiam w locie. Stąd moja obecność na blogu marna.
Tymczasem... wklejam kilka zdjęć z dyniami w roli głównej. Takie jesienne
klimaty.
Pozdrawiam serdecznie.
Ślicznie jesiennie u Ciebie, dyńki fajne takie malutkie ;)
OdpowiedzUsuńFajne takie gruszeczki:)
Usuńdzisiaj widziałam mega wielką dynię!!! później przeczytałam na pewnej stronce, że moja macica teraz jest wielkości dyni i była lekka konsternacja....później stwierdziłam...nie..niemożliwe :)
OdpowiedzUsuńFajny jesienny kącik.
A widzisz czego to się można dowiedzieć:)jaka ciekawostka
Usuń